Ross
Kiedy się obudziłem,
zobaczyłem, że nie ma nikogo w pokoju. Przetarłem oczy i ziewnąłem.
Przewróciłem się na lewy bok, a później na prawy. W końcu wstałem. Zabrałem
ubrania z podłogi i poszedłem do łazienki. Przechodząc przez korytarz,
usłyszałem Rattlif'a i moje rodzeństwo. Zapewne jedzą śniadanie. Wczoraj, gdy
wróciłem z "pracy", byłem tak padnięty, że nawet nie umyłem się.
Dlatego teraz biorę prysznic. Przynajmniej zarobiłem 300 dolarów. Sporą sumę.
To było chyba jedynym plusem. Ale wolałby pracować niż iść do szkoły. Nie było
mnie kilka dni. Mam zaległości, a poza tym są gorsze rzeczy. Rozmyślając,
umyłem się i ubrałem. Gotowy ruszyłem do kuchni.
-Cześć!- przywitałem się, gdy
wszedłem
-O, hej Ross!- rzekła radośnie
moja siostra, zaprzestając jednocześnie rozmowy
-Siemka!- odpowiedzieli
chłopacy, uśmiechnąłem się i usiadłem obok nich przy stole
Po śniadaniu zabrałem plecak i
udałem się do szkoły.
***
Dotarłem tam w niecałe 15
minut. Idąc szkolnym korytarzami czułem się lekko dziwnie, ale za to swobodnie.
Chyba dzisiejszy dzień będzie jednym z udanych, po taki ciężkim tygodniu.
Nareszcie nikt mnie nie zaczepia. Nawet jakaś dziewczyna powiedziała mi cześć,
gdy byłem tuz przed szkołą.
"Powrót jednak nie jest
taki zły."- przemknęło mi przez myśl. Zadzwonił dzwonek. Zszedłem z
parapetu, na którym siedziałem i udałem się pod klasę. Nauczyciel przyszedł
szybko. Weszliśmy do klasy i zajęliśmy swoje miejsca. Katem oka zauważyłem, że
sporo osób na mnie spogląda. Odruchowo przeczesałem włosy. Może miałem coś na twarzy?
Jednak nie. To co się stało?
-Otwórzcie podręcznik na
stronie 120. Dziś będziemy omawiać ten wiersz. Przeczytajcie go, proszę.-
zwrócił się do nas pan Frank
Otworzyłem więc książkę. Ledwo
zdążyłem przeczytać 1 zwrotkę, a już zostałem wezwany do odpowiedzi. Zabrałem
swój zeszyt i stanąłem przy biurku.
-Panie Lynch długo pana nie
było. Rozumiem, że ten czas wykorzystał pan wspaniale na nadrobienie
zaległości.- rzekł swoim wyrazistym i dość oschłym tonem
Ten człowiek już taki był.
Nikt go nigdy nie lubił, ale potrafił uczyć. Dopiero teraz uświadomiłem sobie,
że nie mam zaległych lekcji. Modliłem się, aby zapytano mnie o to, co było dużo
wcześniej.
-Podaj mi ostatni temat lekcji
o opowiedz go.- nakazał, a ja zamilczałem
Mężczyzna spojrzał na mnie
zdezorientowany.
-Czy ja mówię po chińsku?-
zapytał rozgniewany, milczałem
-W takim razie jestem zmuszony
postawić ci ocenę niedostateczną panie Lynch.- powiedział i otworzył zeszyt
-Jestem naprawdę zawiedziony,
gdyż uważałem cię Ross za zdolnego ucznia.- dodał, a mi zrobiło się strasznie
głupio i wstyd
To okropne uczucie... Wróciłem
na swoje miejsce i resztę lekcji myślałem nad tym, w jaki sposób będę mógł
poprawić ocenę. W końcu jestem na stypendium. Jeśli nie dotrzymam warunków
stracę je, co jest równoznaczne z wydalenie ze szkoły, ponieważ nie stać mnie
na taką szkołę. Gdy tylko zadzwonił dzwonek, a wszyscy wyszli z klasy,
podszedłem do nauczyciela.
-Panie Frank, czy będę mógł
poprawić tą ocenę?- spytałem z nadzieją
-Wie pan jakie zasady
obowiązują u mnie na lekcjach. Za brak subordynacji trzeba ponieść karę.-
odpowiedział surowo
-Ale to dla mnie bardzo ważne.
Jestem na sty...- nie dokończyłem, bo przerwał mi
-Dobrze, ale za karę przez
tydzień będziesz mi pomagać w sprawdzaniu kartkówek, klasówek i innych rzeczach.-
odetchnąłem z ulga, gdy tylko usłyszałem te słowa
-Tak, oczywiście. Bardzo
dziękuję. Do widzenia!- rzuciłem i wyszedłem z klasy
"Jednak nie jest taki
zły."- pomyślałem i skierowałem się na dwór
Musiałem zaczerpnąć świeżego
powietrza. Cała ta sytuacja dała mi dużo do myślenia. Nie ma to jak kubeł
zimnej wody z rana. Zaśmiałem się w myślach. Teraz tylko nadrobić tematy i
przetrwać jakoś tydzień. Chyba wiem, kogo mogę poprosić o pomoc...
Hejka wpadamy do Was z najnowszym rozdziałem i przepraszamy, że musieliście na niego tyle czekać.
A w kolejnym rozdziale:
- Do kogo Ross zwróci się o pomoc w nadrobieniu lekcji, czy ta osoba zechce mu pomóc ?
- Sarah wybierze się na randkę z Chris'em, kogo spotkają podczas ich spotkania?
Tergo wszystkiego dowiecie się już w następnym rozdziale który pojawi się 24 maja
A w kolejnym rozdziale:
- Do kogo Ross zwróci się o pomoc w nadrobieniu lekcji, czy ta osoba zechce mu pomóc ?
- Sarah wybierze się na randkę z Chris'em, kogo spotkają podczas ich spotkania?
Tergo wszystkiego dowiecie się już w następnym rozdziale który pojawi się 24 maja
Gratulujemy finału! |
Wspaniały rozdział <3
OdpowiedzUsuńWeny życzę i pozdrawiam
Miłego popołudnia :D
Super rozdział :*
OdpowiedzUsuńCzekam na next ♡
Cudo <3
OdpowiedzUsuńCzekam na next
Do napisania
Kinga
Kiedy next? Rozdział 14 miał się pojawić kilka dni temu.
OdpowiedzUsuń